​Węgierskie władze postanowiły wybudować na wiosnę nowe ogrodzenie na granicy z Serbią z powodu ryzyka wzrostu liczby migrantów, którzy chcieliby się przedostać na teren kraju - poinformował Janos Lazar, szef kancelarii premiera Viktora Orbana.

REKLAMA

Według Lazara budowa drugiego płotu na granicy węgiersko-serbskiej rozpocznie się gdy tylko pozwolą na to warunki pogodowe.

Dodał, że rząd wyasygnuje 38 mld forintów (130,7 mln dolarów) na budowę ogrodzenia i ustawienie kontenerów w strefach tranzytowych na granicy z Serbią.

Migranci, którzy złożą wnioski o azyl, będą umieszczani w tych kontenerach na czas oczekiwania na odpowiedź węgierskich władz. Kontenery będą zdolne pomieścić 200-300 osób.

Pomysł zatrzymywania osób ubiegających się o azyl spotkał się ze sprzeciwem międzynarodowej organizacji praw człowieka Amnesty International, która niedawno uznała, że jest to "kolejny, nadzwyczaj niepokojący krok w ramach trwających od dawna prób rządu węgierskiego, by penalizować i demonizować bezbronnych ludzi".

We wrześniu 2016 r. rząd Węgier przedłużył do 8 marca 2017 r. roku stan kryzysowy, wprowadzony rok wcześniej z powodu masowego napływu uchodźców. W 2015 r. Węgry stały się głównym krajem tranzytowym dla uchodźców i imigrantów usiłujących dotrzeć do Europy Zachodniej. Do czasu wzniesienia przez władze ogrodzenia na granicy z Serbią i Chorwacją w 2015 r. na Węgry dostało się ponad 378 tys. migrantów.

Obecnie napływ uchodźców znacznie zmalał, ale wciąż przedostają się oni na Węgry, głównie przez granicę z Serbią.

(łł)