​Poufne dokumenty z czasu, kiedy Joe Biden był wiceprezydentem, zostały znalezione w biurze think-tanku w Waszyngtonie - powiedział prawnik prezydenta Richard Sauber. Biały Dom miał przekazać dokumenty Archiwom Narodowym i współpracować w tej sprawie z prokuraturą.

REKLAMA

Według Saubera, dokumenty znaleziono podczas zamykania waszyngtońskiego biura ośrodka Penn Biden Center, należącego do Uniwersytetu Pennsylvanii, gdzie Biden był honorowym profesorem.

Do odkrycia dokumentów miało dojść 2 listopada i wkrótce potem miały zostać oddane Archiwom Narodowym. Analizować ma je także prokuratura.

The US Department of Justice is hiding 400 pages of confidential documents about the deals of the son and brother of US President Hunter and Jim Biden with China, Russia and Ukraine, The Daily Mail newspaper writes, citing American lawyer Kevin Evans. pic.twitter.com/QvWPmUItmn

avia_proJanuary 8, 2023

"Biały Dom współpracuje z Archiwami Narodowymi i Departamentem Sprawiedliwości w sprawie odkrycia tego, co wygląda na dokumenty administracji Obamy-Bidena, w tym niewielką liczbę dokumentów z oznaczeniami niejawności" - oświadczył prawnik prezydenta.

Według CNN, niejawnych dokumentów miało być mniej niż tuzin, ale dotąd nie wiadomo, czego dotyczyły i jakie miały oznaczenia.

Przetrzymywanie niejawnych dokumentów było w ubiegłym roku przyczyną przeszukania domu byłego prezydenta Donalda Trumpa. Trump zachował dokumenty - w tym te o najwyższych klauzulach tajności - mimo kilku prób odzyskania ich przez organy państwa.

Trump miał ponad 300 takich dokumentów w swojej posiadłości. Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.