Huragan Maria, jeden z najpotężniejszych, jakie kiedykolwiek dotarły do Portoryko, uderzył w środę rano czasu miejscowego w tę wyspę, zrywając linie energetyczne, dachy z domów i wyrywając drzwi z framugami. W rezultacie całe Portoryko zostało pozbawione prądu. Taką informację przekazał Carlos Mercader, rzecznik gubernatora Portoryko.
Huragan niszczy wszystko, co znajduje się na jego drodze, przewraca samochody, wyrywa drzewa. Władze Portoryko wystąpiły już do prezydenta USA Donalda Trumpa, by ten uznał wyspę za "strefę katastrofy".
Totalne spustoszenie - takimi słowami Mercader opisał obecną sytuację w rozmowie z telewizją CNN. Jeśli chodzi o infrastrukturę, Portoryko już nigdy nie będzie takie samo. To coś o skali historycznej - dodał.
Jak na razie, nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych i rannych. Część mieszkańców wyspy schroniła się w 500 przygotowanych dla nich przez władze schronach.
#HurricaneMaria about to make landfall in #PuertoRico and damage showing up on the streets of San Juan. Video from Zac Gooch. pic.twitter.com/fsL71xLwJP
mikeseidel20 wrzenia 2017
Przed nadejściem nad miasto Yabucoa na południowo-wschodnim wybrzeżu Portoryko jako huragan czwartej kategorii w skali Saffira-Simpsona, Maria zabiła już na Karaibach co najmniej dziewięć osób: dwie na Gwadelupie i siedem na Dominice.
Według prognoz, wiatr, którego prędkość dochodzi do 250 km/h, będzie nękał Portoryko przez 12 godzin, a może i przez 24.
Ze stolicy Portoryko San Juan docierają informacje o powodziach. O godz. 15 czasu polskiego huragan znajdował się w odległości ok. 25 km od tego miasta, a prędkość wiatru przekraczała tam 230 km/h - informowało amerykańskie Krajowe Centrum ds. Huraganów (NHC).
Gubernator Portoryko Ricardo Rossello powiedział: Nie doświadczyliśmy w naszej współczesnej historii zjawiska na taką skalę.
Władze przygotowały dla mieszkańców 500 schronisk, mogących pomieścić ponad 60 tys. ludzi.
Przed dotarciem do Portoryko Maria jako huragan piątej kategorii, z prędkością wiatru przekraczającą 280 km/h, zdewastowała wyspę Dominikę i francuską Gwadelupę oraz spustoszyła amerykańskie Wyspy Dziewicze.
Wcześniej w tym miesiącu potężny huragan Irma zdewastował kilka mniejszych wysp na Karaibach, w tym Barbudę oraz amerykańskie i brytyjskie Wyspy Dziewicze oraz wyrządził znaczne szkody na Kubie i na Florydzie.
Tragiczny bilans Irmy to co najmniej 84 ofiary śmiertelne.
Po przejściu nad Portoryko Maria zagrozi m.in. wyspom St. Kitts i Nevis (niepodległe), Montserrat (W. Brytania), St. Barthelemy (Francja) i francusko-holenderskiej wyspie St. Martin/Sint Maarten. Wszystkie spustoszyła wcześniej Irma.
(ph)