Ponad milion nosicieli wirusa HIV w Rosji, liczba chorych rośnie. W 2018 roku wyjawiono blisko 90 tysięcy nowych zarażonych.
Większość nowych przypadków to ludzie w wieku 30-50 lat, pracujący i nie zaliczani do tzw. grupy ryzyka. Wśród nowych chorych są nawet emeryci.
W 13 rosyjskich regionach nosicielami wirusa HIV jest już ponad 1 procent mieszkańców. W 35 regionach liczba nosicieli wirusa, to ponad 0,5 procent.
Specjaliści biją na alarm. To dane oficjalne, czyli obejmują osoby, które albo zbadały się same, albo obecność wirusa wyjawiono podczas pobytu w szpitalu lub badań okresowych. Nosicieli, którzy nie mają świadomości, że są zarażeni wirusem może być znacznie więcej.
Eksperci są zaskoczeni, bowiem lawinowo rośnie liczba chorych w niewielkich miastach. W Kirowogradzie, Nowotroicku, Orsku, czy w Bierieznikach liczba chorych kilka razy przewyższa rosyjską średnią. Naukowcy, jak Wadim Pokrowski z Rosyjskiej Akademii Nauk wskazują, że w Rosji można mówić o epidemii, w tych regionach gdzie nosicieli wirusa wśród kobiet w ciąży jest więcej niż 1 procent.
Najgorzej jest w obwodach irkuckim, kemerowskim i swierdłowskim. W tych regionach liczba nosicieli zbliża się do 2 procent mieszkańców.
Przewidywania są pesymistyczne - w Związku Radzieckim seks "oficjalnie nie istniał" jak żartują Rosjanie. Obecnie państwo praktycznie nie prowadzi żadnych skutecznych działań, które podniosłyby poziom świadomości Rosjan i ich wiedzę o ryzyku wynikającym z przypadkowych kontaktów seksualnych. W rosyjskim internecie nie jest problemem znalezienie ogłoszeń prostytutek oferujących usługi bez konieczności używania prezerwatywy.