W operacji wojskowej w Republice Środkowoafrykańskiej ma wziąć udział polski samolot transportowy z kompletną załogą - ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Jak dowiedział się nieoficjalnie, maszyna będzie stacjonować na południu Francji i wykonywać rejsy do centralnej Afryki. Wczoraj o polskiej pomocy wojskowej dla Francuzów i solidaryzowaniu się z nimi wypowiedział się minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Polski transportowiec, wykonujący kursy z Francji do Afryki, ma wspomóc wojskowo 1,5 tysiąca francuskich żołnierzy stacjonujących na miejscu.
Decyzja o wysłaniu na misję naszego samolotu ma zostać ogłoszona niebawem. Aby polscy żołnierze mogli zostać wysłani za granicę, rząd musi w tej sprawie skierować wniosek do prezydenta. Wylot będzie możliwy, gdy zgodzi się na to Bronisław Komorowski.
Polska udzieli wsparcia interwencji w Republice Środkowoafrykańskiej, gdzie trwają walki i ataki na ludność cywilną - zapowiedział wczoraj minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Grozi nam, Unii Europejskiej, kolejne państwo upadłe na południu - podkreślił.
Polscy dyplomaci podkreślali w Brukseli, że nasz kraj ma już doświadczenie z wcześniejszych operacji w Afryce. Nasi wojskowi brali udział w unijnej operacji wojskowej w Czadzie, a wcześniej także w Mali.
O misji w Afryce Centralnej z prezydentem Francji rozmawiali w czasie jego wizyty w Polsce premier Donald Tusk i prezydent Bronisław Komorowski. Wcześniej chęć udziału we francuskiej misji zgłosili m.in. Belgowie, Hiszpanie i Amerykanie.