Jedyny jawnie homoseksualny polski poseł - Robert Biedroń z Ruchu Palikota - może objąć prestiżową funkcję w Europie - donosi "Rzeczpospolita". Jak ustaliła gazeta, ma on największe szanse, by zostać sprawozdawcą Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy ds. LGBT, czyli lesbijek, gejów, bi- i transseksualistów.
Nie potwierdzam, że będę kandydował. Potwierdzam jednak, że jestem zainteresowany kandydowaniem - mówi dziennikowi Biedroń. Dodaje, że wszystko zależy od poparcia frakcji socjalistów.
Wiceszef polskiej delegacji do Zgromadzenia Tadeusz Iwiński z SLD potwierdza natomiast, że "pojawiła się idea", by zgłosić kandydaturę posła RP. Choć w Zgromadzeniu działa od stosunkowo niedawna, jest aktywniejszy niż wielu jego kolegów - zaznacza.
Biedroń włączył się w organizację konferencji Zgromadzenia Parlamentarnego na temat praw gejów, która odbyła się w marcu w Sejmie. Później brał też udział w pracach nad rezolucją Zgromadzenia o zapobieganiu dyskryminacji.
Socjaliści uważają, że wybór kandydata z kraju postkomunistycznego będzie sygnałem odnośnie do walki z homofobią, m.in. dla Rosji - zdradza "Rzeczpospolitej" jeden z członków delegacji.
(edbie)