Lekarze marynarki wojennej Portugalii uratowali Polaka, który zasłabł na statku handlowym Polskiej Żeglugi Morskiej na Oceanie Atlantyckim - przekazała portugalska armia. Mężczyzna "potrzebował pilnej pomocy medycznej".

REKLAMA

Akcja ratunkowa została uruchomiona po zgłoszeniu od kapitana statku handlowego, który płynął pod banderą Malty.

Według przedstawicieli portugalskiej armii pomocy potrzebował 63-letni Polak, który znajdował się na masowcu MIEDWIE. Wchodzi on w skład floty Polskiej Żeglugi Morskiej (PŻM), mimo że pływa pod maltańską banderą.

W chwili zdarzenia jednostka znajdowała się na wodach terytorialnych Portugalii, w pobliżu archipelagu Azorów.

Mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w bazie wojskowej Lajes, na wyspie Terceira. Miał, jak podała portugalska armia, poważne problemy kardiologiczne.

Dowództwo marynarki wojennej Portugalii sprecyzowało, że akcja ratunkowa była koordynowana z dwóch azorskich wysp: Sao Miguel oraz Terceiry.