Polski himalaista Waldemar Graj zginął w górach Tien-Szan podczas ataku na szczyt Chan Tengri. Do tragedii doszło w piątek, kiedy mężczyzna samotnie zaatakował szczyt. W czasie wspinaczki pogoda zaczęła się psuć, himalaista wezwał pomoc.
Do akcji ratunkowej ruszyła dwójka wspinaczy. Kiedy dotarli na miejsce, himalaista jeszcze żył. Jego stan był jednak bardzo ciężki ze względu na wielkość odmrożeń. Niestety podczas próby ściągnięcia do namiotu ratowniczego Polak zmarł. Ze względu na fatalną pogodę ekipa ratownicza musiała ratować własne życie i zostawiła ciało mężczyzny.
Graj miał 37 lat. Był żonaty; osierocił dwójkę dzieci.
Góra Chan Tengri ma wysokość 7010 m n.p.m. W języku ujgurskim jej na nazwa oznacza „Pan niebios” lub „Pan dusz”. Szczyt położony jest na granicy Kirgistanu i Kazachstanu. Jest drugim co do wysokości szczytem pasma górskiego Tien-Szanu.