Z listu, który dotarł do Brukseli wynika, że Polska nie obiecała Komisji Europejskiej, iż po 1 sierpnia zaniecha prac w Dolinie Rospudy. Pismo widziała brukselska korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginion.
Tym samym Polska zostawia sobie furtkę do wkroczenia buldożerów na teren doliny po zakończeniu okresu lęgowego ptaków.
17-kilometrowa obwodnica Augustowa ma 500-metrową estakadą przecinać cenną przyrodniczo dolinę rzeki Rospudy. Według drogowców to jedyny i najlepszy sposób, by zrealizować inwestycję przez ciągnącą się przez Suwalszczyznę 100-kilometrową dolinę.
Ekolodzy uważają, że obwodnicę można poprowadzić innym wariantem. W lutym przez kilkanaście dni ekolodzy koczowali nad Rospudą manifestując swoje niezadowolenie z decyzji władz polskich.
Inwestycji sprzeciwiają się także urzędnicy unijni, według których drogi nie można poprowadzić przez obszar chroniony Natura 2000. Komisja Europejska skierowała sprawę przeciwko Polsce do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.