Polacy patrolujący drogę Kabul-Kandahar znaleźli na poboczu noworodka. Na zawiniątko porzucone przy trasie Highway-1 natknął się patrol Zgrupowania Bojowego Alfa, stacjonujący na co dzień w bazie Waghez. Maluch trafił do szpitala.
Po badaniach okazało się, że dziecko jest zdrowe. Zanim żołnierze podnieśli pakunek zgodnie z obowiązującymi w Afganistanie procedurami najpierw musieli go sprawdzić saperzy. Malutka dziewczynka była zawinięta w ręcznik. Została przebadana przez ratownika medycznego, a potem przewieziona do bazy Waghez. Stamtąd noworodek trafił polskiego szpitala w bazie Ghazni. Lekarze stwierdzili, że dziecko zostało urodzone w terminie, prawdopodobnie dwa dni przed odnalezieniem. Pracownicy szpitala nazwali dziewczynkę Pola.
Żołnierze, którzy znaleźli dziewczynkę, mówią, że w promieniu co najmniej dwóch kilometrów nie było żadnych cywilów, ani zabudowań. Dziecko miało wielkie szczęście, że przeżyło - podkreślają. Władze prowincji szukają teraz dla malucha rodziny zastępczej. Z kolei żołnierze starają się ustalić, kto mógł zostawić dziecko. Jak na razie jedyną wskazówką jest ręcznik, w który Pola była zawinięta. .
XI zmiana polskiego kontyngentu w Afganistanie liczy ok. 2500 żołnierzy. Następna ma być o ok. 700 osób mniejsza. Od 2007 r. w tym kraju zginęło 36 wojskowych i jeden pracujący dla wojska cywil.