Kadencja prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena jest na półmetku. Zaprzysiężony 20 stycznia 2021 roku 46. prezydent USA może obecnie liczyć na poparcie 40 proc. Amerykanów, co jest wynikiem zbliżonym do najniższego poziomu aprobaty dla jego polityki od objęcia urzędu - wynika z sondażu przeprowadzonego przez IPSOS. W wyborach do Kongresu z listopada 2022 roku ugrupowanie polityczne Bidena uzyskało jednak nieoczekiwanie dobre wyniki.
Składając przysięgę na Kapitolu i rozpoczynając swoją prezydenturę Biden mierzył się z pandemią koronawirusa i problemami gospodarczymi, szybko pojawiły się nowe kłopoty - kryzys, potem ewakuacja żołnierzy z Afganistanu, a od roku wojna w Ukrainie. Ameryka udziela Ukrainie ogromnego wsparcia, nie wszystkim Amerykanom aż takie wsparcie się podoba.
W czwartek wieczorem Pentagon ogłosił nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy. Znalazło się w nim uzbrojenie o wartości 2,5 mld dolarów, w tym 90 transporterów kołowych Stryker, 59 bojowych pojazdów piechoty Bradley oraz systemy obrony powietrznej Avenger. Był to już 30. pakiet pomocy wojskowej dla Kijowa ogłoszony przez USA podczas wojny Ukrainy z Rosją. Łączna wartość obiecanego dotychczas sprzętu to 26,7 mld dolarów.
Wśród tematów, z którymi zmaga się prezydent Stanów Zjednoczonych jest teraz afera z tajnymi dokumentami, które odnaleziono w jego byłym biurze oraz domu.
Poparcie amerykańskiej opinii publicznej dla prezydenta Joe Bidena wynosi obecnie 40 proc., co jest wynikiem zbliżonym do najniższego poziomu aprobaty dla jego polityki od objęcia urzędu w styczniu 2021 roku - wynika z sondażu przeprowadzonego przez IPSOS.
Dobrą informacją dla Bidena były nieoczekiwanie wysokie wyniki demokratów w wyborach do Kongresu z listopada 2022 roku. Pod koniec minionego roku, na korzyść urzędującego prezydenta zadziałała również spadająca w USA inflacja - ocenia Reuters.
Biden zapowiada, że wystartuje w kolejnych wyborach prezydenckich i będzie ubiegał się o reelekcję.
Joe Biden urodził się 20 listopada 1942 roku w Scranton w stanie Pensylwania. W latach 1973-2009 był senator ze stanu Delaware, a w latach 2009-2017 pełnił funkcję wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych.