Niezależna Komisja ds. Skarg Przeciw Policji ogłosiła, że przeprowadzi dochodzenie po doniesieniach, że policjant z podlondyńskiego Surrey przekazywał informacje o zamordowanej dziewczynce tabloidowi "News of the World". W 2002 roku brytyjską opinią publiczną wstrząsnęła sprawa 13-letniej Milly Dowler, uprowadzonej i zamordowanej przez pedofila.

REKLAMA

W lipcu przy okazji procesu jej zabójcy dziennik "Guardian" ujawnił, że hakerzy pracujący dla "News of the World" (NotW) włamali się do skrzynki głosowej w telefonie komórkowym dziewczynki i wykasowali wiadomości, które odsłuchali, by zrobić miejsce dla dalszych. Wprowadziło to w błąd policję i rodziców.

Komisja przeprowadzi niezależne dochodzenie po doniesieniach, że policjant z podlondyńskiego hrabstwa Surrey przekazywał tabloidowi szczegóły na temat zaginięcia dziewczynki. Wcześniej policja z Surrey potwierdziła, że niewymieniony z nazwiska funkcjonariusz został odsunięty od toczącego się śledztwa w tej sprawie za podzielenie się z kolegą, emerytowanym policjantem, szczegółami na jego temat. Utrzymywano wówczas, że żaden policjant nie dzielił się informacjami z "NotW".

W związku z tą sprawą tabloid Ruperta Murdocha znalazł się w centrum tzw. afery podsłuchowej. W konsekwencji gazetę zamknięto, a jego redaktor naczelna Rebekah Brooks podała się do dymisji.