33-letni Polak został spisany przez policję w Mediolanie po tym, gdy wieczorem w poniedziałek wspiął się na jedną ze strzelistych wieżyczek katedry i dotarł do figury Matki Bożej na jej szczycie - podała agencja Ansa. Mężczyzna po wejściu na iglicę nakręcił filmik i zrobił sobie selfie.
Iglica z figurą Matki Bożej, znana jako Madonnina, to symbol gotyckiej katedry w stolicy Lombardii, jednej z największych świątyń na świecie.
Włoska agencja wyjaśniła, że do zdarzenia doszło około godziny 21.30.
Jeden z przechodniów na Piazza del Duomo zauważył ruch wśród strzelistych wieżyczek zamkniętej już katedry i zawiadomił o tym policję.
Funkcjonariusze zaalarmowali z kolei strażników kościoła, którzy czekali na wspinacza na dachu. Widzieli, jak mężczyzna telefonem komórkowym dokumentuje swój "wyczyn".
Na dole, w miejscu, gdzie Polak zaczął wspinać się po rusztowaniach, czekał na niego przyjaciel z Irlandii, który także został spisany przez policję.
Obaj odpowiedzą za zakłócenie porządku publicznego.