To pierwsza od kilku lat zgłoszona próba wyłudzenia haraczu od polskich kierowców w obwodzie kaliningradzkim. W nocy z soboty na niedzielę w Mamonowie po stronie rosyjskiej nieznani sprawcy napadli na trzech mieszkańców Warmii i Mazur.
Reporter RMF FM Piotr Bułakowski dowiedział się nieoficjalnie, że jeden samochód został ostrzelany z broni pneumatycznej, a dwa inne uszkodzono m.in. przebijając w nich opony.
Ryszard Chudy z Warmińsko-Mazurskiej Izby Celnej potwierdził jedynie w rozmowie z naszym dziennikarzem, że nieznani napastnicy zażądali od polskich kierowców haraczu za to, że - jak powiedział - "mogą dokonywać zakupów po stronie rosyjskiej". Nie chcieli płacić tych pieniędzy i w związku z tym poniszczono ich samochody - dodał.
Według informacji naszego reportera, również tydzień temu na jednej ze stacji po stronie rosyjskiej od grupy Polaków zażądano haraczu. Kierowcy pieniędzy nie mieli i usłyszeli, że następnym razem muszą mieć taką gotówkę przy sobie i zapłacić. Piotr Bułakowski ustalił nieoficjalnie, że chodziło o 100 euro.
(edbie)