Ponad stu Polaków wciąż uwięzionych na Cyprze. Rząd w Nikozji odebrał licencję liniom Alfa Jet, którymi mieli oni wracać do Polski. Przedstawiciel przewoźnika zapewnia, że jutro nad ranem wszystkie osoby wrócą do kraju.
Około 100 Polaków wciąż przebywa w jednym z hoteli. Jesteśmy tylko i wyłącznie dzięki uprzejmości dyrekcji hotelu. Dostajemy posiłki i nie zostaliśmy wyrzuceni - powiedział radiu RMF FM jeden z pasażerów.
Przedstawiciel Alfa Jet w Polsce Piotr Tręda poinformował przed południem, że trwają negocjacje z LOT-em: Wysłano już oficjalną prośbę do LOT-u dotyczącą zorganizowania czarteru i to tyle.
W hotelu na Cyprze nie pojawił się przedstawiciel linii. Polacy nie są informowani o rozwoju sytuacji. Sami dzwonią do ambasady i czekają na efekty negocjacji. Większość z nich nie ma pieniędzy, ponieważ po kilku miesiącach pracy wysłali je do domów i wczoraj mieli wrócić do kraju.
Linie lotnicze zapewniają, że zwrócą pieniądze tym osobom, którzy kupili już bilety, a nie zdążyli wylecieć z Polski na Cypr.
Firma Alfa Jet w marcu br. zmieniła nazwę. Wcześniej nazywała się Helios Airways. Jej maszyna spadła ponad rok temu niedaleko Aten – zginęło wtedy 121 osób.