Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio ogłosił w niedzielę, wcześniej niż oczekiwano, zniesienie godziny policyjnej w mieście. Na decyzję miał wpływ pokojowy charakter protestów przeciw brutalności policji w ostatnich dniach.
"Znosimy godzinę policyjną ze skutkiem natychmiastowym. Wczoraj i ostatniej nocy widzieliśmy to, co najlepsze w tym mieście" - napisał na swoim Twitterze de Blasio.
Wprowadzona 1 czerwca i rozszerzona 3 czerwca nocna godzina policyjna w mieście obowiązywała między dwudziestą a piątą rano. Pierwotnie miała trwać co najmniej do nocy z niedzieli na poniedziałek.
New York City: We are lifting the curfew, effective immediately. Yesterday and last night we saw the very best of our city.Tomorrow we take the first big step to restart. Keep staying safe. Keep looking out for each other.
NYCMayorJune 7, 2020
W sobotę z egzekwowania tego ograniczenia wycofała się policja, a tysiące ludzi znów protestowały na ulicach i w parkach przeciwko brutalności policji - pisze agencja AP.
Trwające od ponad tygodnia w całych USA i w wielu miastach świata demonstracje są reakcją na śmierć 46-letniego Afroamerykanina George'a Floyda, który zmarł pod koniec maja w Minneapolis podczas brutalnego zatrzymania policyjnego.
Jak donosi AP, w sobotę wieczorem, podczas obowiązywania godziny policyjnej, setki ludzi demonstrowały na Manhattanie i Brooklynie, a policja obserwowała zgromadzenia, ale nie interweniowała.
Lokalni politycy i działacze ruchów obrony praw obywatelskich apelowali o zniesienie tego ograniczenia, argumentując, że powoduje ono niepotrzebne spięcia, kiedy funkcjonariusze starają się je egzekwować. De Blasio początkowo nalegał, aby godzina policyjna obowiązywała przez cały weekend - przypomina agencja.
W piątek w Nowym Jorku aresztowano ok. 40 osób - informuje AP dodając, że liczba zatrzymanych była o wiele mniejsza niż w poprzednich dniach, a podczas protestów nie dochodziło do grabieży, co działo się jeszcze na początku tygodnia.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: "Ręce do góry, nie strzelajcie". Tysiące osób protestowało w Nowym Jorku
W poniedziałek w Nowym Jorku rozpoczyna się pierwsza faza przywracania normalnej działalności ekonomicznej i wycofywania się z licznych ograniczeń wprowadzonych na czas walki z epidemią koronawirusa, która dotknęła to miasto najmocniej w całych USA.
Najpierw wznowią działalność firmy budowlane i produkcyjne, w ograniczonej formie zacznie też działać część zamkniętych do tej pory sklepów.
"Jutro robimy pierwszy duży krok w kierunku ponownego uruchomienia (miasta). Bądźcie bezpieczni. Uważajcie na siebie" - przekazał de Blasio nowojorczykom.