Nadszedł czas zapłaty - listy z pogróżkami tej treści, zawierające tajemniczy biały proszek, trafiły do ponad pięćdziesięciu amerykańskich instytucji finansowych - donosi telewizja CNN. Treść gróźb ujawniło natomiast Federalne Biuro Śledcze, które wszczęło dochodzenie.
Wiadomo już, że listy z pogróżkami wysyłane są z jednej miejscowości i prawdopodobnie przez jedną osobę. Zdaniem FBI, biały proszek jest jednak nieszkodliwy. Kradniecie ludziom dziesiątki tysięcy dolarów i spodziewacie się, że ujdzie wam to bezkarnie - grozi autor jednego z listów.