To początek zmian – tak białoruska opozycja ocenia wczorajszą wielka manifestację w Mińsku. Na ulice wyszło około 10 tysięcy ludzi, zwolenników Aleksandra Milinkiewicza - głównego przeciwnika Łukaszenki w wyborach prezydenckich.
Tak wielkiej manifestacji opozycji nie było na Białorusi od 7 lat. Widać, że ludzie coraz mniej się boją – mówi RMF Aleksander Milinkiewicz. Ludzie coraz bardziej wierzą, że można coś zmienić. Dla mnie to był ogromny sukces, bo było dużo młodzieży.
Ci ludzie przyszli – jak dodaje Milinkiewicz – bo chcą zmian. 2/3 społeczeństwa pragnie żyć inaczej. Oni są zmęczeni tą propagandą w prasie, telewizji. Widać, że nastroje społeczne się zmieniają. I choć przyznaje, że władza będzie coraz bardziej represyjna, to my się tego nie boimy.
Milinkiewicz powiedział RMF, że znów wezwie opozycjonistów do wyjścia na ulice - tym razem w wieczór wyborczy - 19 marca.