Na morzu należącym do wyłącznej strefy ekonomicznej Japonii spadł pocisk balistyczny Korei Północnej, możliwe, że był to nowy typ pocisku międzykontynentalnego - poinformowało w czwartek japońskie ministerstwo obrony. Północnokoreańską próbę rakietową potwierdziła również armia Korei Południowej.
Według naszych analiz pocisk balistyczny leciał przez 71 minut i spadł o godz. 15:44 (godz. 7:44 czasu polskiego) ok. 150 km od leżącego na południu wyspy Hokkaido półwyspu Oshima - przekazał wiceminister obrony Makoto Oniki. Dodał, że mógł to być nowy model międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM).
Japońska straż przybrzeżna, która informowała wcześniej o wystrzeleniu północnokoreańskiego pocisku sprecyzowała, że wylądował on na zachód od japońskiego wybrzeża. Jak przekazał japoński rząd, próba pocisku nie spowodowała żadnych zniszczeń.
Kolegium Połączonych Szefów Sztabów armii Korei Południowej poinformowało, że Korea Północna przeprowadziła w czwartek test rakiety balistycznej dalekiego zasięgu.
Prezydent Korei Południowej Moon Jae-in potępił próbę rakietową Korei Płn. i skrytykował przywódcę tego kraju Kim Dzong Una, który jego zdaniem złamał tym samym moratorium na testy pocisków dalekiego zasięgu - przekazało biuro południowokoreańskiego prezydenta.