Hektolitry burbona Jim Beam, które wyciekły w wyniku ubiegłotygodniowego pożaru magazynu, płyną 37-kilometrową strugą po rzece Kentucky; amerykańska whiskey zbliża się już do rzeki Ohio - podaje w poniedziałek agencja AP. Ogień strawił ok. 45 tys. beczek burbona.

REKLAMA

Fire destroys Jim Beam warehouse, bourbon flows into river https://t.co/lfqDeGEbdC #10TV pic.twitter.com/JTdSm9D6Hl

10TV4 lipca 2019

Jak wyjaśnia portal BBC News, pożar w hrabstwie Woodford (w stanie Kentucky) doprowadził do zanieczyszczenia alkoholem pobliskich rzek i strumieni, obniżając w nich zawartość tlenu; liczbę zdechłych z tego powodu ryb portal liczy się w tysiącach.

Stanowi urzędnicy oceniają wpływ wypadku na ekosystem rzeki Kentucky i są w trakcie określania liczby martwych ryb.

Aerial footage of dead fish floating on the Kentucky River following bourbon runoff from the Jim Beam warehouse fire that started on Tuesday night. @heraldleader @pbaniak @caitlyn_stroh pic.twitter.com/tKB5Gt74lm

AlexSlitzPhoto5 lipca 2019

Władze spodziewają się, że gdy alkohol wpłynie do większego zbiornika wodnego, szybko się rozrzedzi do poziomu niezagrażającemu ekosystemowi.

Jednocześnie urzędnicy podkreślają, że zanieczyszczona alkoholem woda nie jest niebezpieczna dla ludzi.

Aerial footage of firefighters battling a fire at a Jim Beam bourbon warehouse in Woodford County, Ky., Wednesday morning. @caitlyn_stroh @heraldleader @pbaniak pic.twitter.com/0gHeLEl2Ps

AlexSlitzPhoto3 lipca 2019

Pożar w magazynie firmy Jim Beam wybuchł we wtorek wieczorem w jednym z budynków, a następnie rozprzestrzenił się na kolejny. Ogień ostatecznie udało się ugasić dopiero w weekend. Agencja Bloomberga szacuje straty na ok. 300 mln dolarów.

Jako możliwą przyczynę pożaru władze podają uderzenie pioruna.