Amerykański samolot linii Continental lecący z Brukseli musiał awaryjnie lądować na lotnisku w Newark. Jeden kapitan zmarł podczas lotu. Stery przejął drugi pilot. Samolot leciał do Nowego Jorku.
REKLAMA
61-letni pilot zmarł z przyczyn naturalnych. W towarzystwie Continental pracował od 21 lat. Po jego zgonie prowadzenie maszyny przejęli drugi pilot i oddelegowany do tego rejsu dodatkowy pilot. W samolocie było 247 pasażerów.