Indyjska policja poinformowała w niedzielę, że ratownicy odnaleźli dotychczas zwłoki dziewięciu ofiar powodzi spowodowanej pęknięciem części himalajskiego lodowca i przerwaniem tamy na rzece Alaknanda. Trwają poszukiwania ponad 140 osób. Powódź zmusiła do ewakuacji wioski położone w dole rzeki zasilanej przez lodowiec.

REKLAMA

WATCH | Heavy flooding in #Dhauliganga river in #Chamoli's #Joshimath area after water level rose sharply following a #glacier burst. Casualties feared, several houses damaged. A team of #ITBP personnel rushed to spot. #Uttarakhand #Avalanche pic.twitter.com/Zkes4ANVJa

nviTweetsFebruary 7, 2021

Według cytowanego przez agencję AP rzecznika paramilitarnej Indo-Tybetańskiej Policji Granicznej Viveka Pandeya, wśród zaginionych jest 140 pracowników dwóch hydroelektrowni, które zostały uszkodzone w wyniku lawiny i zalania przez wodę. 16 innych pracowników miało utknąć na terenie budowy w pobliżu elektrowni Dhauliganga

"Faktyczna liczba (ofiar) nie została jeszcze potwierdzona," ale obawiamy się, że od 100 do 150 osób nie żyje - powiedział przedstawiciel władz stanu Uttarakhand (d. Uttarańćal), Om Prakash. Chodzi o osoby pracujące przy tamie.

Cytowany przez Reutera świadek mówił o lawinie wody, skał i pyłu, która pędziła w dół rzeki. To przyszło bardzo szybko, nie było czasu, żeby kogokolwiek zaalarmować - powiedział przez telefon Reuterowi Sanjay Singh Rana, mieszkaniec wsi Raini. Czułem, że nawet my zostaniemy zmieceni z powierzchni ziemi - dodał.

Sytuację uważnie monitoruje premier Indii Narendra Modi, który jest w stałym kontakcie z władzami stanowymi.

Do tragedii doszło w rezultacie odłamania się części lodowca Nanda Devi w północnym stanie Uttarakhand. Pęknięcie uwolniło wielką falę wody oraz lawinę błota i kamieni, które przełamały tamę na rzece i niszczyły wszystko na swojej drodze. Według rzecznika indyjskiego rządu Raviego Bejarii, zniszczone zostały okoliczne domy.

#WATCH | Water level in Dhauliganga river rises suddenly following avalanche near a power project at Raini village in Tapovan area of Chamoli district. #Uttarakhand pic.twitter.com/syiokujhns

ANIFebruary 7, 2021

Do pomocy w akcji ratunkowej przygotowano indyjskie siły powietrzne - przekazał rząd federalny.

Minister spraw wewnętrznych Indii Amit Shah poinformował, że specjalne zespoły ds. usuwania skutków katastrof już zostały przetransportowane drogą powietrzną, aby pomóc w akcji poszukiwawczo-ratunkowej.

Na zdjęciach udostępnionych przez mieszkańców widać, jak woda zmywa część tamy i wszystko inne, co znalazło się na jej drodze. Poziom wody w rzece Alaknanda wynosi teraz 1 metr powyżej normy, ale przepływ maleje - poinformował na Twitterze premier stanu Uttarakhand, Trivendra Singh Rawat.

#WATCH | A massive flood in Dhauliganga seen near Reni village, where some water body flooded and destroyed many river bankside houses due to cloudburst or breaching of reservoir. Casualties feared. Hundreds of ITBP personnel rushed for rescue: ITBP pic.twitter.com/c4vcoZztx1

ANIFebruary 7, 2021

Władze sąsiedniego stanu Uttar Pradeś, najludniejszego w Indiach, również postawiły w stan najwyższej gotowości tereny nadrzeczne.

Położony w Himalajach stan Uttarakhand jest podatny na gwałtowne powodzie i osunięcia ziemi. W czerwcu 2013 r. rekordowe opady deszczu spowodowały niszczycielskie powodzie, które pochłonęły blisko 6 tys. istnień ludzkich. Katastrofa ta została nazwana wówczas przez media "himalajskim tsunami" ze względu na potoki wody, które spływały w tym górzystym obszarze, powodując lawiny błota i skał i zmiatając z powierzchni domy, drogi i mosty.