Internetowy serwis transakcyjny PayPal zamknął konto należące do WikiLeaks, przez które portal zbierał pieniądze na prowadzenie działalności. Pochodząca z USA firma PayPal napisała w oświadczeniu, że WikiLeaks, który opublikował tysiące poufnych amerykańskich dokumentów dyplomatycznych, złamał warunki na jakich udostępniono mu konto w serwisie transakcyjnym.
PayPal argumentuje, że "trwale ograniczył konto WikiLeaks", bo regulamin zakłada, że "usługi transakcyjne nie mogą być wykorzystywane do zachęcania, promowania, ułatwiania czy instruowania innych do zaangażowania się w nielegalne działania".
WikiLeaks natychmiast zareagował na decyzję internetowego serwisu transakcyjnego. PayPal zablokował WikiLeaks po naciskach ze strony rządu USA - czytamy na Twitterze.