Dziś uratowano pięć osób, a cztery ciała wydobyto po tym, jak w poniedziałek jacht turystyczny zatonął na Morzu Czerwonym - podała we wtorek wieczorem stacja BBC. "Polka i Polak są wśród osób zaginionych po zatonięciu statku u wybrzeży Egiptu" - poinformowało z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W turystyczny jacht uderzyła ogromna fala.
Zaginieni Polacy byli uczestnikami wyprawy nurkowej. MSZ nie zdradza na razie szczegółów. Resort zna tożsamość zaginionych polskich obywateli i pozostaje w kontakcie z ich rodzinami.
Większość osób, które brały udział w tej wyprawie, to doświadczeni nurkowie - podkreślił rzecznik MSZ Paweł Wroński. Dodał, że akcja ratunkowa trwa.
Jak poinformowała agencja Reutera, we wtorek służby ratunkowe wydobyły z jachtu cztery ciała i nadal poszukują kilku zaginionych osób. Stacja BBC podała wieczorem, że uratowano pięć osób.
Gubernator prowincji Morza Czerwonego Amr Hanafi zapewnił, że statek posiadał aktualny certyfikat bezpieczeństwa, a w marcu przeszedł ostatnią kontrolę i nie odnotowano żadnych problemów technicznych.
Gubernator prowincji Morza Czerwonego Amr Hanafi przybliżył dziś okoliczności tragicznego zdarzenia. Podał, że w jacht uderzyła ogromna fala, która doprowadziła do wywrócenia się statku. Niektórzy pasażerowie zostali uwięzieni w swoich kabinach.
Statek wypłynął w rejs w niedzielę. Dzień wcześniej służby meteorologiczne w Egipcie ostrzegały przed trudnymi warunkami pogodowymi: silnym wiatrem i wysokimi falami sięgającymi 4 metrów.
Przypomnijmy, że łódź Sea Story zatonęła u wybrzeży Morza Czerwonego, przy kurorcie Marsa Alam.
W niedzielę rano wypłynęła z portu w miejscowości Port Ghalib na kilkudniowy rejs nurkowy. W piątek miała wrócić do portu w Hurghadzie.
Na pokładzie były 44 osoby: 13 członków załogi i 31 turystów kilkunastu narodowości.
Pasażerowie pochodzili z Polski, Belgii, Chin, Finlandii, Hiszpanii, Irlandii, Niemiec, Słowacji, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii - poinformował marokański portal Sabah Agadir
Niektórzy pasażerowie zostali uratowani przez helikopter, a w akcję poszukiwawczą zaangażowano egipską marynarkę wojenną i wojsko.
Ocalałych znaleziono w rejonie Wadi el-Gemal, na południe od Marsa Alam.
Marsa Alam to popularne miejsce wśród turystów na południowym wybrzeżu Morza Czerwonego w Egipcie. W okolicy znajduje się wiele miejsc do nurkowania, w tym słynne rafy koralowe.
Właściciel i operator Sea Story z siedzibą w Egipcie, Dive Pro Liveaboard, nie skomentował sprawy.
Z informacji zamieszczonej na firmowej stronie internetowej wynika, łódź zbudowano w 2022 r. Ma 44 m długości i 18 kabin, które mogą pomieścić do 36 pasażerów.