Franciszek w opublikowanym w sobocie dokumencie wprowadził jasne zasady usuwania z urzędu biskupów uznanych za winnych zaniedbań w sprawie przypadków pedofilii w ich diecezjach. W liście apostolskim papież doprecyzował istniejące przepisy, umożliwiające na podstawie Kodeksu Prawa Kanonicznego usunięcie biskupów z "poważnych przyczyn".
Franciszek ustalił, że za takie należy uznać "zaniedbania w pełnieniu urzędu", zwłaszcza w sprawie przypadków seksualnego wykorzystywania nieletnich. We wprowadzeniu do listu napisał: "Jak miłująca matka Kościół kocha wszystkie swoje dzieci, ale troszczy się i chroni z miłością szczególnie te najmłodsze i bezbronne; to zadanie, jakie sam Chrystus powierza całej wspólnocie chrześcijańskiej jako zbiorowości".
W połowie lutego tego roku Franciszek powiedział, że "biskup, który przenosi księdza z parafii, kiedy zostały ujawnione przypadki pedofilii, jest kimś nieodpowiedzialnym i z tego powodu powinien złożyć rezygnację". Ksiądz dopuszczający się pedofilii dokonuje "diabolicznego" aktu i niszczy dziecko - podkreślił.
Franciszek wyraził wtedy uznanie dla swojego poprzednika Benedykta XVI, który z odwagą podszedł do sprawy założyciela zgromadzenia Legioniści Chrystusa księdza pedofila Marciala Maciela Degollado z Meksyku, zmarłego w 2008 roku. To kardynał Ratzinger, jak przypomniał papież, zebrał dokumentację na ten temat i tuż przed śmiercią Jana Pawła II mówił o "brudach" w Kościele podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej w Koloseum. Bardzo pomógł otworzyć te drzwi - stwierdził Franciszek.
(ug)