Decyzja papieża Franciszka o zwołaniu konsystorza, czyli zgromadzenia kardynałów w sprawie dwóch kanonizacji, wywołała falę domysłów w Watykanie. Pojawiły się pytania, czy podczas spotkania Ojciec Święty zechce zakomunikować coś jeszcze.
Medialne spekulacje są związane z tym, że w czasie konsystorza w 2013 roku papież Benedykt XVI nieoczekiwanie ogłosił decyzję o swojej rezygnacji z urzędu. Pojawiły się więc pytania, czy podczas najbliższego zgromadzenia kardynałów Franciszek nie zechce przekazać podobnej informacji.
Wcześniej kardynał Pietro Parolin, watykański sekretarz stanu, który składał wizytę u papieża w szpitalu, przekazał, że głosy o jego ewentualnej rezygnacji, to "niepotrzebne spekulacje".
Papież Franciszek w ciągu prawie 12 lat pontyfikatu przewodniczył 10 konsystorzom w sprawie mianowania nowych kardynałów i 12 dotyczącym kanonizacji.
Planowany konsystorz będzie dotyczył procesów kanonizacyjnych dwóch błogosławionych. Odbędzie się po tym, gdy komisja kardynałów i biskupów w Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych opowie się za ogłoszeniem świętymi dwóch świeckich - Giuseppe Gregorio Hernandeza Cisnerosa z Wenezueli i Bartolo Longo z Włoch.
Data konsystorza nie została jeszcze podana, ze względu na stan zdrowia papieża i fakt, iż od 14 lutego przebywa on w szpitalu.
Początkowo zapowiadano, że Franciszek pozostanie w Poliklinice Gemelli co najmniej do 2 marca. Po tych zapowiedziach jego stan jednak pogorszył się i dopiero od dwóch dni lekarze informują o lekkiej poprawie. Wyjaśniali także, że nawet po tym, gdy papież wróci już do Watykanu, będzie musiał kontynuować kurację, która nie będzie krótka.
Zapowiedź konsystorza może też być interpretowana jako wyraźny sygnał determinacji papieża, by pokonać chorobę i kontynuować posługę, nawet w ograniczonej formule.