Polska Akcja Humanitarna jako jedyna międzynarodowa organizacja pomogła libańskim uchodźcom w obozach w Dżibejl kolo Bejrutu. Koczuje tam ponad 20 tysięcy ludzi - powiedziała nam przebywająca teraz na Bliskim Wschodzie szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej, Janina Ochojska.
Głównie w tych obozach są kobiety i dzieci. To one są najczęściej ofiarami tej wojny. Są ludzie, którzy uciekali nie mogąc nic zabrać ze sobą. Mieli tylko to co na sobie i tak przyjechali - mówi Ochojska.
Najbardziej potrzebne rzeczy to żywność, zwłaszcza mleko dla niemowląt, środki higieny i koce. Organizacja Janiny Ochojskiej pomaga też mieszkańcom północnego Izraela: Te potrzeby różnią się po stornie libańskiej i po stronie izraelskiej. Największe potrzeby po stroni izraelskiej w tej chwili to jest pomoc w finansowaniu wyjazdów tygodniowych zwłaszcza dla dzieci i dla osób starych na tereny nie objęte wojną, żeby mogły spędzić przynajmniej tydzień w normalnych warunkach.
Na stronie Polskiej Akcji Humanitarnej znajdziecie numer konta, na które można wpłacać pieniądze na pomoc dla ofiar wojny na Bliskim Wschodzie.