Nie nowoczesne technologie, ale oszczędność - to sposób na zmniejszenie tempa wzrostu zapotrzebowania na energię. Takie są wnioski z opublikowanych dziś badań naukowych.
Naukowcy nie zarzucają rzecz jasna badań nad np. modernizacją baterii słonecznych, ale w ciągu najbliższych kilkunastu lat to właśnie oszczędność ma dać prawdziwą szansę na uniknięcie energetycznych kłopotów. I w gospodarstwach domowych i w przemyśle. Oznacza to na przykład powszechne wprowadzenie do użycia energooszczędnych lamp fluorescencyjnych.
Autorzy raportu, McKinsey Global Institute, podkreślają także konieczność stosowania lepszych technik izolacyjnych w budownictwie, wykorzystania energii słonecznej do ogrzewania wody i ogólnie promowanie urządzeń domowych, zużywających mniej energii. Zdaniem ekspertów to najlepszy sposób przeciwdziałania nie tylko kłopotom energetycznym, ale i zjawisku ocieplenia klimatu. No i oczywiście oszczędzając zostanie nam więcej pieniędzy w kieszeni.