Belgijski sąd uniewinnił 18 osób oskarżonych o udział w spektakularnej kradzieży diamentów na lotnisku w Brukseli 2013 roku - poinformowała agencja Belga. Sąd uznał, że prokuratura nie przedstawiła wystarczających dowodów winy oskarżonych.
Oskarżenie żądało kar do ośmiu lat pozbawienia wolności. Wyrok w sprawie domniemanego organizatora tamtego napadu rabunkowego ma zapaść w późniejszym terminie.
W lutym 2013 roku uzbrojeni złodzieje ukradli diamenty warte co najmniej 37 mln euro. Media spekulowały, że mogło to być nawet ponad 300 milionów euro. Do napadu doszło na lotnisku w Brukseli, gdy klejnoty ładowane były na pokład samolotu linii lotniczych Swiss lecącego do Zurychu. Według mediów ukradziono też złoto.
Dwa auta dostały się na pas startowy przez płot otaczający lotnisko Zaventem. Złodzieje - co najmniej czterech mężczyzn - podjechali do samochodu firmy ochroniarskiej Brink's, który stał niedaleko szwajcarskiego samolotu. Byli uzbrojeni i zamaskowani, ale nie padły żadne strzały i nikt nie został ranny.
Trzy miesiące po tym spektakularnym napadzie rabunkowym belgijska prokuratura poinformowała o zatrzymaniu w związku z tą sprawą 31 osób w trzech krajach - w Belgii, w Szwajcarii i we Francji. Odzyskano część łupu.
Przed sądem w Brukseli postawiono 16 mężczyzn i trzy kobiety. Prokuratura oskarżyła ich o współudział w napadzie bądź o niszczenie dowodów. Oskarżeni nie przyznali się do winy.
(az)