Sąd w Las Vegas definitywnie odrzucił pozew złożony przez byłą modelkę Kathryn Mayorga przeciwko Cristiano Ronaldo. Kobieta oskarżała piłkarza o gwałt. Sprawa ciągnie się od 2009 roku.
38-letnia dziś modelka w poziwe stwierdziła, że do gwałtu miało dojść 13 czerwca 2009 roku w klubie nocnym w Las Vegas. Kobieta wezwała wówczas policję, ale odmówiła wskazania domniemanego sprawcy.
W 2010 roku piłkarz zawarł z Mayorgą umowę cywilno-prawną i według mediów wpłacił na konto Amerykanki 375 tys. dolarów. Portugalczyk nigdy nie krył, że uprawiał z nią seks, ale za jej zgodą.
W sierpniu 2018 roku Mayorga ponownie zgłosiła się na policję w Las Vegas, domagając się wszczęcia od nowa śledztwa. Wtedy po raz pierwszy oficjalnie oskarżyła Ronaldo.
Kilka miesięcy później prokurator hrabstwa Clark w stanie Nevada poinformował, że jednak nie skieruje sprawy do sądu z powodu braku dowodów popełnienia przestępstwa.
Decyzję prokuratury zaskarżyli adwokaci Amerykanki, ale sędzia ostatecznie utrzymał ją w mocy. Przedstawicielom skarżącej zarzucił m.in. zachowanie w złej wierze, wykorzystywanie skradzionych poufnych dokumentów oraz brak przekonujących dowodów.