Organizacja Narodów Zjednoczonych chce ewakuować z Syrii około połowy ze 100 swych zagranicznych pracowników – poinformowali dyplomaci. Chodzi zwłaszcza o osoby z biura wysłannika ONZ w Damaszku, które zostanie zamknięte.
Biuro wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Lakhdara Brahimiego ma zostać przeniesione z Damaszku do Kairu lub Libanu. Przyczyną takiej decyzji jest m.in. to, że w pobliżu misji ONZ doszło ostatnio do zamachów samobójczych i licznych ataków.
ONZ ma w Syrii sporą misję humanitarną, której celem jest wspieranie ponad dwóch milionów Syryjczyków poszkodowanych w następstwie trwających od dwóch lat walk z reżimem Baszara Asada. Obecnie zadania związane z pomocą spoczywają na pracownikach syryjskich i organizacji syryjskiego Czerwonego Półksiężyca.
Rzecznik ONZ Martin Nesirky oświadczył, że organizacja będzie też dalej aktywnie pomagać uczestnikom konfliktu w Syrii w poszukiwaniu jego politycznego rozwiązania.
(mn)