Komisja Europejska formalnie wprowadziła dzisiaj zakaz importu do Polski, Bułgarii, Rumunii, Słowacji i Węgier pszenicy, kukurydzy, rzepaku i nasion słonecznika z Ukrainy. Dozwolony pozostaje tranzyt tych produktów.
Unijny zakaz importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i nasion słonecznika obowiązuje do 5 czerwca, gdy wygasa obecne rozporządzenie o liberalizacji handlu z Ukrainą. Komisja Europejska jest gotowa do ponownego wprowadzenia embarga, o ile wyjątkowa sytuacja na rynku będzie się utrzymywać.
KE przypomina, że Bułgaria, Węgry, Polska i Słowacja zobowiązały się do zniesienia jednostronnych zakazów importu wszystkich artykułów rolnych pochodzących z Ukrainy.
KE wyraziła gotowość do oceny sytuacji na unijnym rynku innych artykułów spożywczych. Chodzi np. o mleko, drób czy jaja. Mogłoby do tego dojść dopiero w ramach nowej, przyspieszonej procedury, która wejdzie w życie 5 czerwca wraz z nowym rozporządzeniem o liberalizacji handlu z Ukraina.
Polska, Bułgaria, Rumunia, Słowacja i Węgry mogą liczyć na 100 mln euro unijnego wsparcia dla rolników. Do polskich rolników ma trafić blisko 40 mln euro.
Przez ostatnie dwa tygodnie odbyły się bardzo intensywne rozmowy, negocjacje ze stroną ukraińską, jak i z Komisją Europejską i te regulacje, które są teraz przyjmowane przez KE, odpowiadają naszym oczekiwaniom związanym ze łagodzeniem napięć na rynku krajowym - ocenił w czasie wizyty w Wilnie premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że w polityce gospodarczej międzynarodowej trzeba starać się wypracować takie rozwiązania, która są możliwe do realizacji, a jednocześnie zabezpieczają krajowe interesy.
Premier zaznaczył, że regulacje unijne to część rozwiązania problemu. Destabilizacja nastąpiła głównie na rynku zbóż, a w szczególności na rynku pszenicy i kukurydzy i tego dotyczą również regulacje unijne - powiedział. Wskazał, że druga część jest po stronie rządu. Chodzi o działania, które mają dodatkowo złagodzić napięcia na rynku rolnym - m.in. skup zbóż, by opróżnić magazyny i przygotować je na żniwa.
15 kwietnia zamknięto polską granicę dla zbóż i towarów przywożonych z Ukrainy. Zgodnie z rozporządzeniem ministra rozwoju i technologii, przewóz towarów przez Polskę jest możliwy na podstawie przepisów unijnych o tranzycie zewnętrznym albo na podstawie konwencji o wspólnej procedurze tranzytowej, pod warunkiem, że tranzyt przez nasz kraj zakończy się w portach morskich w Gdańsku, Gdyni, Świnoujściu, Szczecinie i Kołobrzegu (od 28 kwietnia), lub poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia, zakaz przywożenia z Ukrainy do Polski produktów rolnych dotyczy: zboża, cukru, suszu paszowego, nasion, chmielu, lnu i konopi, owoców i warzyw, produktów z przetworzonych owoców i warzyw, wina, wołowiny i cielęciny, mleka i przetworów mlecznych, wieprzowiny, baraniny i koziny, jaj, mięsa drobiowego, alkoholu etylowego pochodzenia rolniczego, produktów pszczelich oraz pozostałych produktów.