Ogień olimpijski jest już w Australii. Po sześciu godzinach lotu z Dżakarty samolot ze zniczem wylądował na lotnisku wojskowym, skąd zostanie przewieziony do stolicy kraju - Canberry.
Zanim znicz dotarł do Australii, przemierzył kraje azjatyckie - od Stambułu w Turcji, poprzez stolicę Indii Delhi, stolicę Tajlandii Bangkok oraz stolicę Malezji Kuala Lumpur. Wszędzie w Azji sztafecie towarzyszyły zaostrzone środki bezpieczeństwa; władze poszczególnych krajów nie chciały dopuścić do incydentów, jakie miały miejsce w Europie m.in. w Paryżu i Londynie. Tam przeciw działaniom chińskich władz wobec Tybetańczyków i Tybetu protestowali obrońcy praw człowieka.