USA powinny oddać Francji Statuę Wolności. Z takim apelem wyszedł francuski eurodeputowany Raphael Glucksmann. Jego zdaniem Stany Zjednoczone nie reprezentują już wartości, które skłoniły Francję do przekazania pomnika.

REKLAMA

Z nietypowym apelem Raphael Glucksmann zwrócił się podczas konwencji swojego centrolewicowego ruchu Place Publique w niedzielę. Oddajcie nam Statuę Wolności - mówił eurodeputowany, cytowany przez portal ndtv.com.

Według polityka USA nie reprezentują już wartości, które skłoniły Francję do udostępnienia pomnika.

Powiemy Amerykanom, którzy stanęli po stronie tyranów, Amerykanom, którzy zwalniali naukowców domagających się wolności naukowej: "Oddajcie nam Statuę Wolności" - zwrócił się do wiwatujących zwolenników.

Daliśmy wam to w prezencie, ale najwyraźniej tym gardzicie. Więc będzie w porządku (jeśli wróci - przyp. red.) tutaj, do domu - dodał.

Portal ndtv.com zaznacza, że Glucksmann należy do zagorzałych obrońców Ukrainy. W swoim przemówieniu ostro skrytykował radykalną zmianę polityki USA pod rządami Donalda Trumpa w stosunku do wojny. Eurodeputowany wyraził też sprzeciw wobec cięć budżetowych Trumpa w amerykańskich instytucjach badawczych, które już skłoniły francuski rząd do podjęcia inicjatywy mającej na celu przyciągnięcie niektórych z nich do pracy we Francji.

Drugą rzeczą, którą powiemy Amerykanom, jest: "jeśli chcecie zwolnić swoich najlepszych badaczy, jeśli chcecie zwolnić wszystkich ludzi, którzy dzięki swojej wolności i poczuciu innowacyjności, zamiłowaniu do wątpliwości i badań uczynili wasz kraj wiodącą potęgą na świecie, to przyjmiemy ich" - mówił.

Polityk skrytykował również szefów skrajnej prawicy we Francji, oskarżając ich o bycie "fanklubem" Trumpa, a także Elona Muska.

Statua Wolności była darem rządu francuskiego dla USA w 100-lecie uchwalenia Deklaracji Niepodległości. Odsłonięcie odbyło się 28 października 1886 i dokonał tego prezydent Grover Cleveland. Autorem Statuy Wolności jest francuski rzeźbiarz Frédéric-Auguste Bartholdi.