Rosja uruchomiła w Kaliningradzie stację radiolokacyjną. Obecny na otwarciu prezydent Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że radar sygnalizuje gotowość Rosji do dania adekwatnej odpowiedzi na zagrożenie ze strony amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Liczę, że ten krok będzie odbierany przez naszych partnerów jak pierwszy sygnał gotowości naszego kraju do dania adekwatnej odpowiedzi na groźby, które niesie ze sobą system obrony przeciwrakietowej dla naszych strategicznych sił jądrowych - oświadczył prezydent Miedwiediew.
Jednocześnie przypomniał, że nowo uruchomiona stacja radiolokacyjna może zostać wykorzystana natychmiast jako element wspólnej tarczy NATO-Rosja "w celu zapobiegania zagrożeniom".
W ubiegłym tygodniu Miedwiediew oświadczył, że w odpowiedzi na budowę tarczy USA w Europie wydał już Ministerstwu Obrony polecenie natychmiastowego wprowadzenia do służby nowoczesnej stacji radiolokacyjnej w Kaliningradzie. Ma ona być częścią systemu ostrzegania przed atakiem rakietowym.
Uruchomiona stacja radiolokacyjna to radar nowej generacji typu Woroneż-DM. Jego zasięg wynosi 4,5 tysiąca kilometrów. Może jednak być zwiększony do 6 tysięcy kilometrów. W odróżnieniu od starych stacji - Dniepr, Dariał i Wołga - Woroneż-DM jest w stanie nie tylko wykrywać i monitorować rakiety strategiczne, ale także rakiety operacyjno-taktyczne i pociski manewrujące.
Prezydent Miedwiediew podkreślił, że nowa stacja "nie zamyka drzwi do dialogu".