Polka jest wśród ciężko rannych pasażerów autokaru, który w sobotę uległ wypadkowi na autostradzie w Niemczech. Kobieta walczy o życie w szpitalu - dowiedziała się reporterka RMF FM Aneta Łuczkowska. Autokar firmy Flixbus przewrócił się, wjeżdżając na parking przy autostradzie A11 przy granicy z Polską. W wypadku zginęły dwie osoby.
Reporterka RMF FM poinformowała, że do tej pory udało się zidentyfikować cztery osoby z polskim paszportem, które uczestniczyły w sobotnim wypadku.
Cztery osoby są również ciężko ranne, w tym wspomniana kobieta z Polski. Poszkodowana trafiła do szpitala w Pasewalku, gdzie walczy o życie.
W wypadku zginęły dwie osoby - Ukrainka i Niemiec.
Autokarem podróżowali obywatele Polski, Niemiec, Ukrainy, Rosji, Syrii i Pakistanu - przekazała PAP niemiecka policja.
Jak potwierdził rzecznik MSZ Paweł Wroński wśród osób rannych jest też kobieta z polskim obywatelstwem. Jej kwalifikacja medyczna została po badaniach zmieniona z lekkiej na ciężką - poinformował w poniedziałek. Szczegółów nie podajemy. Sprawę monitoruje placówka - dodał.
Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić, dlaczego autokar przewrócił się na bok, wjeżdżając na parking przy autostradzie.
Według policji kierująca autokarem kobieta miała zjechać z autostrady A11, by przeczekać śnieżycę. Tam zahaczyła o pobocze i uderzyła w barierę oddzielającą parking od pasa autostrady. Autokar został podbity w górę, a następnie przewrócił się na prawy bok.
Pojazd został zabezpieczony, śledczym zależy na ustaleniu, z jaką prędkością autokar wjechał na parking.
Policja sprawdza, w jakim stopniu śliska zimowa nawierzchnia drogi, prędkość pojazdu i podmuchy wiatru przyczyniły się do tego zdarzenia.
Komenda policji we Frankfurcie nad Odrą w Brandenburgii potwierdziła w rozmowie z PAP, że autokarem kierowała 36-letnia Polka. Kobieta doznała lekkich obrażeń, ale nie wymagała hospitalizacji. Nie została też zatrzymana przez mundurowych.
Polskie MSZ potwierdziło wcześniej, że wśród ofiar nie ma Polaków. Resort nie poinformował jednak o ciężko poszkodowanej kobiecie znad Wisły.
W autokarze znajdowało się 12 pasażerów i kierowca. W wypadku nie brały udziału inne pojazdy.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Jak podała policja, służby ratunkowe uwolniły pasażerów głównie przez otwartą przednią szybę autokaru.
Firma Flixbus wyraziła ubolewanie z powodu wypadku. "Nasze myśli są ze wszystkimi osobami poszkodowanymi na skutek wypadku i ich rodzinami" - oświadczył w sobotę przewoźnik. Zapowiedział też współpracę z lokalnymi władzami i służbami, aby szybko wyjaśnić przyczynę zdarzenia.
Niemieckie media przypominają, że do podobnego wypadku doszło wiosną ubiegłego roku na autostradzie A9 koło Lipska. Autokar tej samej firmy przewozowej wypadł wtedy z drogi i się przewrócił. Zginęły wówczas cztery kobiety. 30 osób zostało rannych.