W Wielkiej Brytanii trwa noc sztucznych ogni i ognisk. Brytyjczycy świętują 400. rocznicę udaremnienia spisku, który niemal nie skończył się unicestwieniem całego parlamentu i śmiercią króla Jakuba I.
Jego autorem był Guy Fawkes, katolik i wróg panującego wówczas protestanckiego monarchy. Znaleziono go w piwnicach parlamentu wraz 36 beczkami prochu.
W czasie całonocnych biesiad przy ogniskach, dorośli będą opowiadać swoim dzieciom historię nieudanego spisku. - Lubię ten zwyczaj, bo upamiętnia coś, co się nie stało - mówi młody Anglik.
W tym roku nieudany spisek sprzed czterech wieków ożywa szczególnie boleśnie. Minęły bowiem zaledwie od samobójczych zamachów w Londynie. O tym także dziś będzie się w Wielkiej Brytanii pamiętać. Posłuchaj relacji Bogdana Frymorgena:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Dzisiejsza noc nazywana jest Nocą Ognisk lub Dniem Guya Fawkesa, który w 1605 r. chciał wysadzić w powietrze parlament i króla Jakuba I. Rocznica jest jedynym niereligijnym świętem w brytyjskim kalendarzu, które jest obchodzone do dnia dzisiejszego.
Fawkes należał do grupy 13 spiskowców, którzy chcieli obalić protestanckich monarchów i osadzić na tronie 8-letnią córkę Jakuba – Elżbietę. Spisek wykryto dzięki przechwyceniu listu do jednego z członków dworu Jakuba I z ostrzeżeniem, by nie przychodził tego dnia do parlamentu.
Spiskowcy, oskarżeni o zdradę i zamiar zamordowania króla, zostali poddani torturom, osądzeni i straceni.