Boko Haram będzie dalej zabijać chrześcijan. Zapowiedział to w nagraniu zamieszczonym na portalu You Tube przywódca tej muzułmańskiej sekty. Odpowiada ona za śmierć ponad 500 osób w zeszłym roku.
15-minutowe wideo trafiło do sieci wczoraj. Przywódca sekty, imam Abubakar Shekau wystąpił w nagraniu w kuloodpornej kamizelce, między dwoma kałasznikowami. W języku hausa używanym na północy Nigerii nawoływał do dalszych ataków: Zabijają nas. Palą nasze domy. Palą nasze meczety. Wcale nas nie zostawiają (w spokoju). Dlatego - tak uważamy - brońmy się sami.
Shekau krytykował prezydenta Goodlucka Jonathana i sugerował, że Boko Haram ma znacznie większe poparcie na zdominowanej przez muzułmanów północy kraju, niż sądzą władze. Wyliczył też obszary w Nigerii, gdzie zabici zostali muzułmanie, i wezwał przewodniczącego ugrupowania zrzeszającego chrześcijan do "pokuty" za namawianie ich do obrony.
Tu możesz obejrzeć całe nagranie.
Imam przejął kontrolę nad Boko Haram po zamieszkach i prześladowaniach w lipcu 2009 roku, kiedy nigeryjskie siły bezpieczeństwa schwytały i zabiły radykalnego duchownego Mohammeda Yusufa. Początkowo policja twierdziła, że Shekau też został zabity, ale imam pojawił się ponownie w zeszłym roku w nagraniach audio i wideo tuż przed rozpoczęciem przez Boko Haram kampanii przemocy.
Po zamieszkach i antychrześcijańskich atakach w Boże Narodzenie prezydent Nigerii Jonathan wprowadził 31 grudnia stan wyjątkowy w środkowych i północno-wschodnich regionach kraju, gdzie muzułmanie atakowali świątynie chrześcijańskie. Nazwa sekty Boko Haram w lokalnym języku hausa oznacza "zachodnia edukacja jest świętokradztwem".
Boko Haram, która ostatnio zagroziła atakami na chrześcijan w północnej Nigerii, prowadzi krwawą kampanię w celu wprowadzenie szariatu w całym 160-milionowym kraju. Tylko w zeszłym tygodniu członkowie sekty zabili blisko 70 ludzi.