Brytyjskie media publikują apel młodego mężczyzny. Chce on odszukać człowieka, który w 2008 roku uratował mu życie, odwodząc go od samobójczego skoku z mostu.
"Nazywam się Johny Benjamin - sześć lat temu, 14 stycznia 2008 około godziny 10 rano przyszedłem na most Waterloo i chciałem popełnić samobójstwo. Podszedł do mnie nieznajomy mężczyzna, porozmawiał ze mną i zaproponował mi kawę. Nikt wcześniej nie dał mi tyle nadziei. Praktycznie to jego słowa sprawiły, że zmieniłem zdanie i powróciłem do równowagi psychicznej" - tak mówi mężczyzna w krótkim filmie, który zamieścił w internecie.
"Teraz potrzebuję waszej pomocy, by go odszukać. Nazwałem go Mike, choć nie jestem pewien, że tak miał na imię. Byłem roztrzęsiony i prawdę mówiąc, nie pamiętam nawet jak wyglądał" - dodaje.
Jak opisywał, nieznajomy mężczyzna miał wówczas niewiele ponad 20 lat i szedł właśnie do pracy.
"Może pamiętacie, że w rozmowie ktoś z waszych znajomych lub przyjaciół wspomniał o tym zdarzeniu? A może byliście na tym moście tego dnia i o tej porze? Każdy, nawet najdrobniejszy szczegół może nam pomoc. I proszę was, poślijcie ten apel dalej. Im więcej ludzi o tym wie, tym większe mam szanse na odnalezienie tego człowieka" - mówi Johny.
(abs)