Rosyjskie władze lubią luksus. Zwłaszcza wtedy, kiedy finansowany jest z państwowych pieniędzy. Federalna Służba Bezpieczeństwa ogłosiła ostatnio przetarg na dostawcę... fajerwerków. Koszt - jedyne 3,3 miliona rubli (330 tysięcy złotych). Z kolei Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ma zamiar kupić szwajcarskie zegarki, na które gotowe jest wydać 4 miliony rubli (440 tysięcy złotych).
Fajerwerki na "państwowe potrzeby", jak głosi treść ogłoszenia przetargowego FSB, powinny zostać dostarczone Służbie do 20 maja. W sumie za budżetowe pieniądze FSB chce kupić 750 fajerwerków dla jednostki 55056. Do czego są jej potrzebne - nie ujawniono. W końcu karnawał już za nami.
Szafirowe szkło, skórzany pasek albo bransoleta, 150 męskich i 50 żeńskich szwajcarskich zegarków - to z kolei przetarg ogłoszony przez resort spraw wewnętrznych. MSW jest gotowe wydać 4 miliony rubli - a że kwota to niebagatelna, resort postanowił zadbać o szczegóły i doprecyzował nawet markę zegarka. Preferowany będzie luksusowy producent Candino.
Również w tym przypadku nie ujawniono, kto z resortu otrzyma zegarki. Cena każdego z zamówionych egzemplarzy waha się w granicach 9000 - 40 000 rubli (od 900 do 4000 złotych).