Rewolucja na rosyjskich lotniskach. Milicja nie będzie już wpuszczać pijanych pasażerów na pokłady rosyjskich samolotów. Do tej pory patrzono na to przez palce. Teraz nietrzeźwy usłyszy zdecydowane „niet”.
Wyjątkowo złą sławą cieszą się wakacyjne, czarterowe rejsy. Zdarzało się, że pijani Rosjanie próbowali wysiadać w czasie lotu, lub żądali natychmiastowego lądowania. Nierzadko zdarzają się bójki, podczas których leje się krew. Ale nie będzie alkomatów na lotniskach. Bo według generała Zacharienko rosyjski milicjant potrafi bezbłędnie wypatrzeć nietrzeźwego. Plączący się język i niepewny krok będą dyskwalifikować. Milicjanci będą posługiwać się też własnym węchem i będą mogli zażądać od pasażera chuchnięcia.