Niemieccy śledczy planują rozszerzenie zarzutów wobec trzyosobowej grupy neonazistów. Prawdopodobnie do listy dziesięciu morderstw przedstawicieli mniejszości narodowych dojdzie wkrótce kilkanaście podpaleń, w których też ucierpieli imigranci.
Prokuratura jeszcze to sprawdza, ale jedenaście podpaleń w Kraju Saary zapewne dołączy wkrótce do listy przestępstw NSU. Trio, a w praktyce obecnie jedyna żyjąca członkini tej grupy, jest oskarżane na razie o zabicie ośmiu Turków, Greka i niemieckiej policjantki.
Sprawcy podpaleń z ostatnich pięciu lat nie zostali dotąd wykryci. Ogień był podkładany zawsze w domach zamieszkałych przez mniejszości - Włochów, Afrykanów i, przede wszystkim, Turków. Ucierpiało ponad dwadzieścia osób, w tym dzieci.
Tropy prowadzą teraz do neonazistów z NSU. Dwaj zamachowcy zostali przed miesiącem znalezieni martwi. Ich wspólniczka jest w areszcie, ale milczy. Stąd układanie pełnej listy zarzutów opiera się wyłącznie na ustaleniach policji i prokuratury.