Niedźwiedź brunatny błąkający się po górach z plastikowym cylindrem na głowie. Drapieżnik nic nie widział, nie był w stanie żerować. Na szczęście ktoś go wyparzył i zaalarmował organizację zajmującą się ochroną dzikich zwierząt.

REKLAMA

Mieszkańcy hiszpańskiego miasteczka Anllares del Sil w górach w regionie Kastylia i León wypatrzyli niedźwiedzia z plastikowym cylindrem na głowie.

Drapieżnik był zdezorientowany, nic nie widział, nie był wstanie nic jeść ani pić.

Samiec potykał się o skały, nie mógł utrzymać równowagi i chwiał się na boki.

Todo se ha realizado de forma rpida, sin incidentes y sin daos para el animal por lo que felicitamos al equipo de intervencin de la Junta por su eficacia y preparacin ante situaciones problemticas con osos.NP Junta con las fotos de la intervencin https://t.co/J1FLJKbFWf pic.twitter.com/CT3gUBURMm

fundacionosoSeptember 14, 2023

Zawiadomiono organizację zajmującą się ratowaniem dzikich zwierząt.

Wolontariusze z Fundación Oso Pardo odnaleźli niedźwiedzia i go uwolnili. Najpierw musieli podać mu środek usypiający. Cała operacja trwała 12 minut.

Przyrodnicy ocenili, że niedźwiedź, ważący 95 kg, mimo przygody, był ogólnie w dobrym stanie.

Drapieżnik został wyposażony w nadajnik GPS, dzięki któremu przyrodnicy będą mogli śledzić jego wędrówkę.