Osoba, która kupiła w grudniu 2023 roku zwycięski los na loterii Mega Millions w kalifornijskim mieście Encino, ma czas tylko do soboty na odebranie nagrody w wysokości 195,5 mln dolarów. Wówczas wygasa termin zgłoszenia się po wygraną.

REKLAMA

"Gdzieś tam jest nieświadomy multimilioner. Ale tylko do soboty" - poinformował dziennik "Los Angeles Times".

Rzeczniczka kalifornijskiej loterii Carolyn Becker zapewniała, że jej instytucja liczy, iż prawowity właściciel szczęśliwego losu zgłosi się po wygrane pieniądze. Ale jeśli sobotni termin minie, to mam nadzieję, że tajemniczy zwycięzca nigdy się o tym nie dowie - dodała.

Kupon sprzedano na stacji benzynowej koncernu Chevron. Jak podał dziennik, doszło tam wówczas do niezwykłego przypadku: dwa zwycięskie losy zakupiono w tym samym miejscu i były one jedynymi z główną nagrodą w USA.

Mega Milions to gra międzystanowa, a sama Kalifornia ma ponad 23 tys. punktów sprzedaży.

Rzeczniczka loterii powiedziała, że jeżeli właściciel wygranego losu nie odbierze nagrody, wówczas część pieniędzy otrzymają kalifornijskie szkoły. Reszta będzie zwrócona stanom, w których zakupiono pozostałe losy, co złożyło się łącznie na wielkość głównej wygranej.

Becker wyszczególniła, że do szkół w Kalifornii trafi ok. 13,8 mln dolarów. Ich kasę zasilają pieniądze uzyskane, kiedy ludzie gubią, wyrzucają lub zapominają o wygranych losach. Z kolei około 80,5 mln dolarów powróci do innych stanów.

W opinii rzeczniczki w loteriach w Kalifornii w ciągu ostatnich 5-10 lat kwota niepobranych wygranych wynosi średnio 40-50 mln dolarów rocznie.