Właściciel tankowca Stena Impero - przejętego wczoraj przez Gwardię Rewolucyjną Iranu - potwierdził w nocy, że jednostka ta nie znajduje się pod kontrolą załogi, a armator "nie ma z nią żadnego kontaktu". Początkowo podawano także informacje o zatrzymaniu drugiego tankowca Mesdar, który, choć pływa pod liberyjską flagą, to należy do brytyjskiej firmy Norbulk Shipping UK. Późnym wieczorem operator potwierdził jednak, że po kilku godzinach przerwy udało się mu odzyskać kontakt z jednostką.
Britain says Iran seizes two oil tankers in Gulf, Iran says captured one https://t.co/2dVgKqBGdb pic.twitter.com/AeHZMQ9e9W
Reuters20 lipca 2019
Stena Impero przemierzała cieśninę "ściśle przestrzegając zasad nawigacji i międzynarodowych regulacji" - podkreślił Erik Hanell, prezes firmy Stena Bulk. Hanell ujawnił jednocześnie, że na pokładzie jednostki znajdowało się 23 członków załogi, którzy są obywatelami Indii, Rosji, Łotwy oraz Filipin.
Pozostajemy w bliskim kontakcie z brytyjskimi i szwedzkimi władzami, aby rozwiązać tę sytuację, a także utrzymujemy łączność z rodzinami marynarzy - zapewnił. Jak zaznaczył, nie ma informacji o tym, by ktokolwiek z członków załogi odniósł obrażenia.
Tankowiec został przejęty przez irańską Gwardię Rewolucyjną krótko po 19:00 czasu lokalnego (17:00 czasu polskiego) w trakcie przepływania przez międzynarodowe wody w pobliżu cieśniny Ormuz.
Początkowo podawano także informacje o zatrzymaniu drugiego tankowca Mesdar, który, choć pływa pod liberyjską flagą, to należy do brytyjskiej firmy Norbulk Shipping UK.
Późnym wieczorem operator potwierdził jednak, że po kilku godzinach przerwy udało się mu odzyskać kontakt z jednostką, a strażnicy irańskiej Gwardii Rewolucyjnej opuścili jej pokład, pozwalając na powrót na początkowy kurs. Jak zaznaczono, załoga statku jest bezpieczna.
Jeremy Hunt - szef brytyjskiej dyplomacji - zagroził Teheranowi "poważnymi konsekwencjami" za przejęcie przez tankowca i zaznaczył, że postawa Iranu jest kompletnie nie do zaakceptowania. Swoboda nawigacji musi być zachowana. (...) Odpowiemy w rozważny, ale zdecydowany sposób. Zajmujemy bardzo jasne stanowisko: jeśli ta sytuacja nie będzie szybko rozwiązana, to wyciągniemy poważne konsekwencje - zapowiedział. Iran będzie największym przegranym, jeśli swoboda żeglugi zostanie ograniczona - zastrzegł Hunt, dodając, że w interesie Teheranu jest "jak najszybsze znalezienie wyjścia z tej sytuacji".
Przejęcie Steny Impero jest prawdopodobnie odwetem władz w Teheranie za wcześniejszą decyzję Brytyjczyków o zatrzymaniu irańskiego Grace 1 w pobliżu Gibraltaru w związku z podejrzeniami o próbę naruszenia sankcji UE nałożonych na Syrię. Doszło do tego w dniu 1 lipca.
Iran zażądał wówczas natychmiastowego uwolnienia swojej jednostki, zatrzymanej - jak przekonują - na międzynarodowych wodach. Dowódca irańskiej Gwardii Rewolucyjnej generał Mohsen Rezai groził, że jeśli Wielka Brytania nie zwolni irańskiego tankowca, to obowiązkiem władz w Teheranie będzie zajęcie tankowca brytyjskiego.
W piątek rano sąd w Gibraltarze podjął decyzję o przedłużeniu tymczasowego zatrzymania irańskiej jednostki na kolejne 30 dni.
W odpowiedzi brytyjski rząd podniósł poziom zagrożenia dla brytyjskich statków handlowych na wodach Iranu do najwyższego poziomu, ostrzegając przed możliwymi próbami ataku lub wrogiego przejęcia.
W ubiegłym tygodniu trzy irańskie jednostki podjęły próbę przejęcia pływającego pod brytyjską flagą statku handlowego British Heritage i wycofały się z tych działań dopiero po interwencji przebywającej w regionie brytyjskiej fregaty HMS Montrose.