Aleksiej Nawalny znajduje się w kolonii karnej w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym na północy Rosji. Taką informację przekazała rzeczniczka rosyjskiego opozycjonisty Kira Jarmysz. Przez 20 dni nie było wiadomo, co dzieje się z politykiem, a za informacje dotyczące miejsca przebywania Nawalnego wyznaczono nawet nagrodę.

REKLAMA

"Znaleźliśmy Aleksieja Nawalnego. Jest w kolonii karnej nr 3 w miejscowości Charp w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Dzisiaj widział go adwokat. Z Aleksiejem wszystko w porządku" - napisała rzeczniczka w serwisie X. Informacje potwierdził także inny współpracownik Nawalnego - Iwan Żdanow.

@navalny ! , , , , , , . , ,... pic.twitter.com/59jYa9d6Bx

ioannZHDecember 25, 2023

"Jego lokalizacja była ukryta. Informacje o nim zostały objęte całkowitą blokadą. Nawet dzisiaj Sąd Najwyższy twierdzi, że nie wie, gdzie on jest. Przesłali nam wiele fałszywych informacji. Wysłaliśmy 618 wniosków, a prawnicy przeszukali wszystkie areszty śledcze, czasem więcej niż raz. A to tylko niewielka część wszystkiego, co zrobiliśmy. Staraliśmy się wykluczyć jak najwięcej kolonii i aresztów śledczych. Wykonywaliśmy nie tylko pracę legalną. Odnaleziono Aleksieja Nawalnego" - napisał Żdanow na platformie X.

W ubiegłych tygodniach Nawalnego miał zdalnie brać udział w rozprawie. Z niewyjaśnionych powodów nie podłączono go jednak do wideozłącza i nie dopuszczono do opozycjonisty adwokatów. Wcześniej pojawiły się informacje, że Aleksiej Nawalny zasłabł w łagrze i że podano wówczas kroplówkę.

Nawalny zniknął na 20 dni. W mediach społecznościowych zaoferowano wynagrodzenie w postaci kryptowaluty za wiarygodne informacje o jednym z liderów antykremlowskiej opozycji.

Nawalny, który stał się politycznym wrogiem nr 1 Władimira Putina, został aresztowany w styczniu 2021 r. po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia. Władze rosyjskie wytoczyły wobec niego kolejne sprawy karne. Opozycjonistę skazano łącznie ponad 30 lat pozbawienia wolności.