Nauczycielka w jednej ze szkół podstawowych w Wielkiej Brytanii... urodziła syna w klasie. Chłopiec przyszedł na świat dzięki pomocy trzech pracownic placówki.
Dziecko urodziło się na tydzień przed planowaną datą. Poród przyjęły trzy współpracownice nauczycielki.
Jak podaje BBC, kobieta przyjechała do szkoły na spotkanie. Poczuła się na nim źle i chciała wrócić do domu. Najpierw napisała do męża, żeby ten ją odebrał z pracy.
Okazało się jednak, że nie zdążyła wrócić do domu, ponieważ chwilę później zaczęła rodzić.
Jedna osoba rozmawiała z moim mężem przez telefon, druga rozmawiała z lekarzem w szpitalu, a trzecia wzywała pogotowie - mówiła świeżo upieczona matka.
Wszystko jednak poszło bardzo szybko i po 20 minutach na świat przyszedł chłopiec.
Kobieta została później zabrana do szpitala. Zarówno ona jak i dziecko są zdrowi i czują się dobrze.
Szkoła z okazji tego nietypowego wydarzenia nazwała jedną z klas imieniem dziecka.