Kennedy Space Center na Florydzie to nie tylko baza Agencji Kosmicznej, ale i rezerwat. W drodze do hangaru NASA czy punktów obserwacyjnych zza szyby autokaru dla turystów można zobaczyć aligatory wygrzewające się w słońcu czy rzadkie okazy ptaków. Nic dziwnego, że pełno tu zachwyconych turystów.
Niesamowite wrażenie robi wizyta w symulatorach. W jednej z sal wyglądającej jak centrum kontroli lotów można poczuć wibracje towarzyszące startowi rakiety z programu Apollo. W innym miejscu można poczuć się jak astronauta w czasie startu wahadłowca. Teren Centrum jest tak rozległy, że najlepiej spędzić tu dwa dni.
Jesteśmy tu na wakacjach, zawsze chcieliśmy zobaczyć to miejsce. Jest cudownie - powiedziała jedna ze zwiedzających.
Turystom towarzyszą astronauci, z którymi można porozmawiać i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Wśród nich jest Hans Schlegel - w kosmosie był na pokładzie promu Atlantis, który wczoraj wyruszył w ostatnią misję.
Zajmuję się promowaniem NASA i oprowadzam ludzi przyjeżdżających do Centrum Kennedy'ego - tłumaczy kuluary swojej pracy.
Prawdziwe oblężenie przeżywają sklepy z pamiątkami. Można kupić tu wszystko z logo NASA - od skarpetek przez kubki, koce, aż po kurtki.