W Norfolk, na północnym wschodzie Stanów Zjednoczonych ruszyły ćwiczenia wojskowe NATO pod kryptonimem Steadfast Defender 24 (STDE-24). To największa od zakończenia zimnej wojny symulacja konfliktu zbrojnego.

REKLAMA

Amerykański okręt transportowo-desantowy USS Gunston Hall wypłynął z portu w Wirginii i skierował się przez Atlantyk do Europy. NATO podało, że przed końcem miesiąca dołączy do niego okręt kanadyjski.

Wypłynięcie USS Gunston Hall oznacza pierwszy taktyczny ruch Steadfast Defender 24. Kanadyjski okręt Jego Królewskiej Mości Charlottetown wypłynie z Halifax w Nowej Szkocji w Kanadzie i uda się do Europy jeszcze w tym miesiącu - przekazało NATO w komunikacie.

The USS Gunston Hall has set sail today, marking the first tactical movement of #SteadfastDefender24.This is our biggest exercise in the last three decades and it will test our ability to deploy forces rapidly from North America to reinforce the defence of Europe pic.twitter.com/fSVmQN3gZ3

SHAPE_NATOJanuary 24, 2024

Steadfast Defender 24 - to manewry NATO z udziałem około 90 tys. żołnierzy, które potrwają do końca maja. Ćwiczenia są reakcją Sojuszu na napaść Rosji na Ukrainę i rosyjskie groźby pod adresem państw NATO. Mają zweryfikować zdolność NATO do szybkiej mobilizacji i transportu wojsk amerykańskich w celu "wzmocnienia obronności Europy".

Według komunikatu manewry będą przeprowadzane na obszarze od Atlantyku po wschodnią flankę NATO i przybiorą formę scenariusza konfliktu z "przeciwnikiem porównywalnej wielkości".

W ćwiczeniach weźmie udział około 50 okrętów wojennych, 80 samolotów i 1100 wozów bojowych.

Rolę jednego z państw-gospodarzy odgrywa Polska

Jak przekazało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych RP, w trakcie STDE-24 rolę jednego z państw-gospodarzy odgrywała będzie Polska, która przyjmie na swoim terytorium znaczną liczbę żołnierzy oraz sprzętu sojuszników.

Kluczowym elementem STDE-24 będzie polskie ćwiczenie narodowe z udziałem sił zbrojnych innych państw - DRAGON-24 (DR-24), które rozpocznie się już na przełomie lutego i marca - poinformowano.

W ćwiczeniu DR-24 zaangażowanych będzie łącznie ok. 20 tys. żołnierzy i 3,5 tys. jednostek sprzętu z 10 państw NATO, w tym około 15 tys. żołnierzy Sił Zbrojnych RP.

"Demonstracja zdolności do przeciwdziałania agresywnej polityce Rosji"

Dowództwo Generalne podkreśliło, że zarówno STDE-24, jak i DR-24 są ćwiczeniami o charakterze defensywnym i nie są skierowane przeciwko jakiemukolwiek państwu. Jak wyjaśniono w komunikacie, ćwiczenia stanowią demonstrację zdolności do przeciwdziałania agresywnej polityce i prowokacyjnej aktywności Federacji Rosyjskiej.

W zeszłym tygodniu amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW) podał, że Rosja prowadzi operację informacyjną, której celem jest przedstawienie manewrów obronnych NATO jako prowokacji. We wrześniu ubiegłego roku rosyjskie MSZ oznajmiło, że ćwiczenia Sojuszu mają coraz bardziej prowokacyjny i agresywny charakter.