Ukraina zbuduje na wybrzeżu Morza Azowskiego bazę marynarki wojennej i będzie nadal wzmacniać w tym rejonie swoje siły zbrojne - poinformował Reuters, powołując się na szefa sztabu sił zbrojnych Ukrainy Wiktora Mużenkę.
Według Mużenki nowa baza ma uchronić Ukrainę przed rosnącą aktywnością rosyjską na Morzu Azowskim, które stało się w tym roku punktem zapalnym w stosunkach między oboma krajami. Ukraina twierdzi, że Rosja bardzo często blokuje dostęp do ukraińskich portów poprzez bezpodstawne kontrole i zatrzymania statków pod ukraińskimi i zagranicznymi banderami. Z kolei, według agencji Reuters, Moskwa twierdzi, że to Ukraina próbuje blokować dostęp do Krymu.
Chcemy budować naszą obecność w tym regionie w celu odpowiedniej reakcji na ewentualne prowokacje ze strony Federacji Rosyjskiej - powiedział Mużenko. Dodał, że Ukraina już wzmocniła w tym rejonie swoje siły powietrzne, lądowe, morskie i artyleryjskie. Szef ukraińskiej armii wykluczył jednak sugestie, że ukraińskie okręty będą eskortować statki handlowe, aby zapobiec ich zatrzymaniu przez rosyjskie okręty.
Reuters podkreśla, że w odpowiedzi na ukraińskie zarzuty Moskwa niedawno stwierdziła, że wszelkie kontrole są zgodne z prawem. Rosyjskie kontrole na statkach mają na celu wyłącznie zapewnienie bezpieczeństwa na Morzu Azowskim i w Cieśninie Kerczeńskiej. Są one zgodne z prawem międzynarodowym, które ma zastosowanie w tym obszarze morskim - mówiła 22 września rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
Jak podkreśla Reuters, w spór ukraińsko-rosyjski na Morzu Azowskim włączyły się niedawno USA, które wezwały Rosję do zaprzestania "nękania" statków i w ramach pomocy Ukrainie dostarczyły jej pod koniec września dwa kutry patrolowe.
Reuters przypomina także inne formy wsparcia Kijowa przez Waszyngton, jak chociażby przekazanie w kwietniu ukraińskiej armii przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin. Mużenko wyjaśnił, że zostały one już przetestowane, a ukraińscy żołnierze zostali już przeszkoleni w korzystaniu z tego rodzaju broni. Szef ukraińskiego sztabu generalnego nie wykluczył także zakupu od USA systemu obrony powietrznej Patriot.
(az)